Star Wars Jedi Outcast: Jedi Knight II

0
251

Star Wars Jedi Outcast: Jedi Knight II

W internecie od jakiegoś już czasu można było usłyszeć plotki, jakoby LucasArts wspólnie z Raven Software, firmą znaną ze znakomitego Soldier of Fortune, pracowali nad stworzeniem sequela starej gry Jedi Knight. Po jakimś czasie okazało się, że to nie były plotki, a przecieki i praca nad Jedi Knight II okazała się faktem. Znowu będziemy mogli wcielić się w postać Kyle Katarna i walczyć ze złem?
Akcja Jedi Knigt II dziać się będzie wiele lat po zakończeniu wydarzeń, w jakich braliśmy udział w pierwszej części. Po ocaleniu doliny Jedi, Kyle obawiał się przejścia na ciemną stronę, dlatego odwiesił swoją świetlówkę, zwaną potocznie mieczem świetlnym, na kołek i postanowił od wszystkiego odpocząć. Niestety widać nie dane mu było zbyt długo leniuchować, ponieważ Wszechświat znowu potrzebuje jego pomocy, więc Kyle musi chwycić za swój miecz i znowu pójść drogą rycerzy Jedi.

W porównaniu do poprzedniej części w grze zaszło wiele zmian. Przede wszystkim gra pracuje na silniku znanym już z gry Quake III Arena. Dlatego trzeba przyznać, że wygląda naprawdę odjazdowo. Gracze lubiący demolować otoczenie na pewno będą doskonale bawić się rozwalając wszystkie szyby, jakie znajdą się w polu ich widzenia. Silnik z Q3 pozwolił dodać rozbijalne szkło, dlatego teraz każda szklana powierzchnia będzie mogła być zniszczona.

A to dopiero początek i przed autorami zostało jeszcze wiele pracy, więc na pewno wszystko zostanie jeszcze bardziej dopracowane. To wszystko mówię na podstawie widzianego dema, w którym Kyle walczy na miecze świetlne z kilkoma przeciwnikami, oraz kilku screenów. W czasie walk będzie można naprawdę korzystać z Mocy i nie będzie to potraktowane po macoszemu, jak w pierwszej części gry. Kyle będzie mógł odbijać pociski mieczem, a nawet rzucać nim w przeciwników oraz później przyzywać go do siebie (na pewno widzieliście podobne sceny w filmie, teraz będziecie mogli zrobić tak samo). Dzięki Mocy będzie można także pchać, bardzo szybko biegać, skakać, razić wroga błyskawicami, a także leczyć się kiedy odniesiemy poważne rany.
Na szczęście nie zawsze będziemy walczyć sami. Czasem będą nam pomagać bohaterowie NPC, którzy w decydujących momentach wspomogą nas siłą ognia.

Na szczęście my sami na siłę ognia nie będziemy mogli narzekać. Autorzy oddali nam większość broni z poprzedniej części gry, choć teraz nieco podrasowanych. Będą więc blastery, strzelby laserowe, bomby i tony innego żelastwa, którymi szybko i sprawnie wyeliminujemy imperialnych sługusów.
Oczywiście większość z was pewnie i tak będzie posługiwać się mieczem świetlnym i to nim kosić wszystkich wrogów.
Walka będzie bardzo podobna do tej z pierwszej części. Możemy poruszać się dopóty, dopóki nie zostaniemy wykryci, a potem zaczyna się walka. Jednak czasem lepiej będzie postarać się minąć wrogów po cichu niż wdawać się z nimi w bójkę, jeśli nie będzie to absolutnie konieczne.
W czasie gry odwiedzimy wiele lokacji znanych graczom z filmów. Odwiedzimy np. księżyc przemytników Nar Shaddaa, akademię Jedi na Yavin 4, Cloud City i wiele innych miejsc, które na pewno zostaną od razu rozpoznane.
Na razie jednak nie ma żadnych informacji dotyczących trybu multiplayer, choć już teraz autorzy planują stworzenie takiego trybu, w którym jednocześnie grać będzie mogło do ośmiu graczy. Prawdopodobnie dostaniemy do dyspozycji trzy tryby gry, którymi będą: standardowy deathmatch, deathmatch wyłącznie z użyciem mieczy świetlnych i współpraca. Najciekawiej zapowiada się deathmatch z wykorzystaniem jedynie mieczy świetlnych, bo dzięki temu gracze będą musieli przez większość czasu walczyć w zwarciu, a to z pewnością będzie naprawdę widowiskowe. Uniknie się także kamperów czających się gdzieś na planszy z karabinem snajperskim i likwidujących graczy. Tutaj będą liczyć się tylko umiejętności, a nie dobra broń i dużo szczęścia.
Niestety gra jest jeszcze w bardzo wczesnej fazie produkcji i w pełnej krasie ujrzymy ją dopiero na wiosnę przyszłego roku. Tak więc autorom zostało jeszcze sporo czasu, by stworzyć naprawdę udaną kontynuację i zadowolić wszystkich fanów Gwiezdnych Wojen.